Życie w zaułkach Lwowa czyli spotkanie z lwowskim batjarem

LWÓW – miasto i ludzie Życie w zaułkach Lwowa czyli spotkanie z lwowskim batjarem Kim był lwowski batjar? Skąd ta nazwa i co zasadniczo oznacza? Stanisław Wasylewski, w swojej książce “Niezapisany stan służby”, tak pisał w tym temacie: “Rozmaitego autoramentu awanturniczość złożyła się na tę rasę, która się tak wyraźnie odcina na tle krajobrazu społecznego…

Wędrówki po Lwowie końca XIX wieku. Miasto i jego mieszkańcy.

LWÓW – miasto i ludzie Wędrówki po Lwowie końca XIX wieku. Miasto i jego mieszkańcy Dzięki zachowanym starym fotografiom, możemy spojrzeć na życie Lwowa pod koniec XIX wieku, na jego place i ulice oraz ludzi, którzy stanowią ich nieodłączny element. Fotografie te dają nam wyobrażenie o atmosferze tamtych czasów, życiu miasta i jego mieszkańców. Stare…

Pewnego razu w Galicji …trzy dziwne przypadki pożegnania tego świata

TEMATY GALICYJSKIE Pewnego razu w Galicji … trzy dziwne przypadki pożegnania tego świata Ludzka śmierć i pogrzeb nie powinny być przedmiotem żartów czy sensacyjnych doniesień. Przyzwyczailiśmy się juz jednak do tego, że nie musza być traktowane śmiertelnie poważnie. Na łamach względnie poważnych pism galicyjskich relacje z miejsc przestępstw i morderstw sąsiadowały z doniesieniami z obrad…

Ratuj się kto może … czyli pierwsze automobile na galicyjskich drogach

TEMATY GALICYJSKIE Pierwsze automobile na galicyjskich drogach czyli ratuj się kto może W roku 1886 Carl Benz (1844-1929) opatentował pojazd napędzany silnikiem benzynowym, którego próbne jazdy przeprowadził rok wcześniej. Następnie zbudował nieco zmodyfikowane, kolejne dwa pojazdy swojego pomysłu. Kupców na swoje samochody Karl Benz jednak nie mógł znaleźć. Samochód Benza pokazano na wystawie w Paryżu,…

Automobile w służbie galicyjskich miast. Nowe pomysły zastosowań

TEMATY GALICYJSKIE Automobile w służbie galicyjskich miast Nowe pomysły zastosowań Z tematem dawnych automobili spotkaliśmy się po raz pierwszy przy okazji firmy Witolda Trandy. “Garage” pana Trandy znajdujący się na ulicy Katedralnej w Przemyślu, był na początku XX wieku jedynym we wschodniej Galicji zakładem, który świadczył kompleksowe naprawy automobili. Na ulicy Franciszkańskiej 7 miał  W.…

Arcyksiążę Rudolf i tragiczne skutki małżeńskiej niewierności

HABSBURGOWIE Arcyksiążę Rudolf  i tragiczne skutki małżeńskiej niewierności * Znakomita większość historyków jest zgodna, iż bezpośrednią przyczyną wybuchu I wojny światowej było zastrzelenie  – arcyksięcia Franciszka Ferdynanda, który po śmierci arcyksięcia Rudolfa oraz brata cesarza Karola Ludwika, stał się prawowitym następcą habsburskiego tronu. Niespełna 4 tygodnie po zamachu Austria wystosowała ultimatum wobec Serbii i 28…

Pałac w Pustomytach k/ Lwowa oraz zapomniany zakład kąpielowy

WĘDRÓWKI po Galicji> Śladami dawnych dworów i pałaców (2) Pałac w Pustomytach k/ Lwowa oraz zapomniany zakład kąpielowy W ślad za przedwojennym tygodnikiem „Światowid”, postanowiliśmy podążyć szlakiem galicyjskich dworów i pałaców, które pamiętają jeszcze czasy przedrozbiorowe. Udamy się drogą wyznaczoną przez „Światowid”, rozpoczynając naszą wędrówkę od miejsc położonych niedaleko Lwowa. Na początku odwiedzimy Lubień Wielki,…

Lubień Wielki k/ Gródka. Posiadłość Humieckich, Jabłonowskich i Brunickich

WĘDRÓWKI po Galicji > Śladami dawnych dworów i pałaców (1) Lubień Wielki k/ Gródka  posiadłość Humieckich, Jabłonowskich i Brunickich „Przed wojną jeszcze trudno było wyobrazić sobie wieś bez dworu – owego dworu, tylekroć opiewanego w prozie i poezji, zawsze gościnnego – dziś, z powodu zniszczeń w latach 1914-tych i stosunków, które po nich nastały, coraz…

Kościoły i cerkwie Galicji spalone w czasie I Wojny Światowej

WĘDRÓWKI PO GALICJI Kościoły i cerkwie Galicji  spalone w czasie I Wojny Światowej * Szkody,‎ ‎jakie‎ ‎zrządziła‎ ‎wojna‎ ‎w‎ ‎kraju‎ ‎naszym, nie‎ ‎tak‎ ‎prędko‎ ‎zostaną‎ ‎jeszcze‎ ‎dokładnie‎ ‎zarejestrowane,‎ ‎pod‎ ‎wielu‎ ‎zaś‎ ‎względami‎ ‎nie‎ ‎nastąpi‎ ‎to już‎ ‎nigdy.‎ ‎W‎ ‎niemałym‎ ‎stopniu‎ ‎przyczynił ‎się‎ ‎do tego‎ ‎brak‎ ‎inwentaryzacji‎ ‎zabytków‎ ‎sztuki,‎ ‎wskutek czego‎ ‎nie ‎można‎ ‎dziś‎ ‎dojść‎ ‎do‎…

Pociągiem ze Stanisławowa do Worochty czyli powitanie Huculszczyzny

WĘDRÓWKI PO GALICJI Pociągiem ze Stanisławowa do Worochty * czyli powitanie Huculszczyzny Kiedy po kilkugodzinnej, nudnej wegetacji w wagonie, zatrzymujemy się nareszcie w Stanisławowie, pasażer i lokomotywa czują się mocno zmęczeni. Jeszcze lokomotywie dzieje się lepiej, bo maszynista pozwala jej odpocząć chwilę i drobnym truchcikiem dążyć aż do granicy czesko-słowackiej, do Woronienki. A biedny pasażer…