Stary cmentarz żydowski we Lwowie
Zapomniany pomnik *
Stary cmentarz żydowski we Lwowie jest położony na działce ograniczonej ulicami: Rappaporta, Kleparowską, Browarną i Bazarną. Ignacy Schiper w 1938 r. pisał: „Do tego cmentarza mamy już notatki archiwalne z r. 1411, a więc rok po bitwie pod Grunwaldem, a choć brak na nim dziś nagrobków z w. XV, stoją na nim (lub leżą) nagrobki z w. XVI–XIX, co świadczy, że był to jedyny cmentarz dla obu gmin lwowskich (przedmiejskiej i miejskiej) w całym okresie dziejów Rzplitej i w pierwszej połowie XIX w.”
Cmentarz dla celów grzebalnych został zamknięty w 1855 roku. Powoli popadał w zapomnienie, choć kilkanaście grobów było często odwiedzanych, np. grób Róży Nachmanowicz, zwanej Złotą Różą (zm. 1637); braci Reicesów, męczenników za wiarę spalonych we Lwowie 13.05.1728 r.; rabinów Dawida Halewi (zm. 1667), Jozue Falka (zm. 1614), Jakuba Ornsteina (zm. 1839), Abrahama Kohna (zm. 1848). Niestety, pierwsze prace inwentaryzacyjne na tym cmentarzu przeprowadzono dopiero w 1914 r. pod kierunkiem Majera Bałabana. Podniesiono i odczytano wówczas około 1400 pomników. Najstarszy odnaleziony pomnik pochodził z 1530 roku. Nekropolia została zdewastowana przez Niemców podczas II wojny światowej. Fragmentami pomników wybrukowano liczne lwowskie podwórka; do dziś nie zostały one wydobyte. Kilkanaście lat później komunistyczne władze splantowały teren, tworząc w tym miejscu Rynek Krakowski.
Majer Bałaban w wydanym w 1929 r. opracowaniu zatytułowanym Zabytki historyczne Żydów w Polsce tak opisywał ten cmentarz: „Wyglądał do wojny jak las, gęsto zarosły i potężnie ocieniony. Już w XVII wieku tworzyły korony drzew gęsty baldachim. (…) Na cmentarzu lwowskim istnieje prawdziwy panteon zasłużonych: Dawid Halewi (um. 1667), Jozue Falk (um. 1614), Jakób Orenstein (um. 1839), Abraham Kohn (um. 1848)”.
W październiku 2013 r., dzięki staraniom rabina Izraela Meira Gabaja z organizacji Agudas „Ohalei Tzadikim” (hebr. „Ohele Cadyków”) na cmentarzu odsłonięto pomnik, poświęcony słynnym rabinom Lwowa: Jehoszule Polakowi Kacowi, Dawidowi synowi Szmuela ha-Lewi, Cwi Hirszowi Aszkenazemu, Jakowowi Meszulamowi Orensztajnowi, Mordechajowi Zwi ha-Lewi, Józefowi Szmuelowi ha-Lewi Natansonowi.
[Źródło: sztetl.org.pl]
* Poniższy tekst autorstwa Majera Bałabana pt.: Zapomniany pomnik, pochodzi z czasopisma „Sztuka. Miesięcznik ilustrowany poświęcony sztuce i kulturze”, Lwów 1911, Zeszyt 1. Z tego samego źródła pochodzą zdjęcia i ich opisy.
ZAPOMNIANY POMNIK
Lwów uchodzi za miasto, w którem nie ostał się żaden prawie starszy zabytek historyczny. Wieść głosi, że tutaj nic starożytnego nie zobaczysz, bo wszystko zniszczyła ręka nowoczesnego człowieka, wszystko usunęła z powierzchni ziemi era oświeconego absolutyzmu.
A jednak, gdyby kto na seryo poszukał, odnalazłby mnóstwo pamiątek z bardzo dawnych czasów, a jedną z najdawniejszych — a może najdawniejszą pamiątką jest stary cmentarz żydowski .
Według wszelkiego prawdopodobieństwa, pochodzi on z pierwszej połowy wieku XIV., a może nawet z końca XIII. stulecia. Jak szeroki jest Lwów, jak daleko sięgają przedmieścia, nigdzie nie znaleziono śladów innego cmentarza żydowskiego.
Musimy tedy przypuścić, że od początku istnienia gminy żydowskiej we Lwowie do r. 1855. stary cmentarz był jedynym dla mieszkańców żydowskich tego grodu i przez długie lata jedynem miejscem spoczynku prawie dla całej Rusi. Możemy bowiem stwierdzić z aktów archiwalnych, że gmina przemyska uformowała się z początkiem XV., a o Żydach innych gmin również przed wiekiem XV. Niema wzmianki. Miał Lwów ruski swą gminę żydowską, tulącą się do rynku (starego) i oddzieloną od niego szeroką fosą. Fosa ta ciągnęła się ulicą Żółkiewską (wzdłuż Starego Rynku), a przez nią prowadził most, łączący „ulicę żydowską“ z Rynkiem i dworem.
POMNIK NACHMANA IZAKOWICZA seniora i współzałożyciela bożnicy
Nachmanowiczów (Blacharska 27). Umarł w roku 1618.
Konserwatyzm żydowski do dziś nazywa część ul. Żółkiewskiej od apteki Blumenfelda do cerkwi św. Mikołaja: „Auf der Brück“ t. j. na moście. Zachodnią granicę dzielnicy żydowskiej stanowiła Pełtew, a za nią rozlegał się ogromny plac „na którym psy bito“ (der Hündsplatz) t. j. dzisiejszy plac Zbożowy. A dalej poza ogrodami i stawami za dzisiejszą ulicą Berka Joselowicza, Kotlarską, Szpitalną, był i jest cmentarz żydowski. Położenie jego zupełnie uzasadnione bliskością dzielnicy żydowskiej i pierwotnej gminy żydów lwowskich.
Gdy Lwów zgorzał w r. 1350, odbudował Kazimierz Wielki nowe miasto — Lwów polski — Lwów dzisiejszy. W nim wśród Niemców, Ormian, Polaków, Rusinów i Tatarów — wyznawców Mahometa, — znaleźli swe miejsce i Żydzi. O ulicy żydowskiej w mieście (dziś południowa część Blacharskiej, na prawo od Ruskiej w drodze z Rynku) wspominają księgi miejskie już w r. 1387. W tej ulicy powstała druga, nowa gmina żydowska, zupełnie odrębna od dawnej przedmiejskiej. Lecz cmentarz został ten sam i był przez długie wieki jedyną spójnią obu gmin żydowskich. I trzecia gmina żydowska, t. j. gmina karaicka , która przypuszczalnie ustąpiła ze Lwowa w r. 1475 i przeniosła się do Halicza, używała tego cmentarza. .
Dotąd wprawdzie nie wykopano ani jednego pomnika karaickiego, ale wieść gminna — i brak innego cmentarza we Lwowie — wskazują na to, że tutaj i karaici chowali swych zmarłych
Aktami jest stwierdzone istnienie tego cmentarza dopiero w r. 1414. wprawdzie dość późno, ale mimo to nie później jak 4 lata po zwycięstwie grunwaldzkiem. Wówczas to cmentarz już oddawna istnieje i stanowi granicę dla jakiejś parceli prywatnej.
EPITAFIUM RÓŻY NACHMANOWEJ (Złotej Róży), żony Nachmana Izakowicza zmarłej w roku 1637.
Odtąd przez ciągłe dokupy, stale powiększany, osiągnął on w wieku XVII. dzisiejsze rozmiary. Nie tu miejsce na historyę cmentarza i nie to jest celem tej notatki. Bogaty materiał historyczny i illustracyjny posłuży nam do napisania osobnej rozprawy, która wyjdzie nakładem „Biblioteki lwowskiej”. Tutaj tylko chcemy zwrócić uwagę ogółu badaczy i inteligencyi na ten olbrzymi prostokąt, mieszczący się po za szpitalem żydowskim fund. Lazarusa. Zamykają cmentarz cztery ulice: Rappaporta, Szpitalna, Mejzelsa i Kleparowska. Na terytorium cmentarnem stoi izr. szpital Lazarusa i szpital stary i dom starców i wozownie Bractwa Pogrzebowego. A za tymi gmachami ciągnie się olbrzymi las, zarosły gąszczem, a wśród gęstwiny tkwią niby zręby, szare kamienie cmentarne. Jest ich kilka tysięcy.
Nachylone ku sobie wskutek starości, tworzą tu i ówdzie nieprzebyty mur, powiązany wikliną w jedną olbrzymią całość. Gdzieniegdzie troskliwa ręka podniosła i wyprostowała kamienne złomy i umożliwiła przejście przez ten labirynt śmierci.
POMNIK RABINA ASKENAZEGO (Chacham Cwi Askenazy ).
Jeleń u góry symbolizuje imię zmarłego Cwi (Jeleń). Umarł w roku 1718.
W samym środku cmentarza, gdzie kamienie są wyższe, świecą się dniem i nocą światła i dziwny widok nadają tej krainie. Żółty blask świec odbija od zieleni drzew i szarej jednostajności piaskowca i zatrzymuje na sobie oko widza, gubiące się zazwyczaj w bezdennej dali. Te świece palą bogobojne niewiasty na grobach wielkich rabinów i uczonych, na grobach pobożnych kobiet i męczenników za wiarę. Oto grób Nachmana Izakowicza (um. 1618 r.); zdobi go ogromny kamień renesansowy.(1) Na drugiej stronie kamienia epitafium żony jego, bohaterki ulicy żydowskiej „ Złotej Róży “ (um. 1637).(2) Grób ten jest zawsze oświetlony. Niedaleko grobowiec braci Reizesów, spalonych we Lwowie 13. maja 1728 r . (3) a tu obok grób znakomitego rabina Chachama Cwi Askenazego, który aż z Amsterdamu przybył do nas, by we Lwowie w r. 1718 złożyć na wieczny odpoczynek swe stare kości.(4) Niedaleko szereg kamieni z wyrytą jedną i tą samą datą śmierci. To ofiary hulanki studentów jezuickich z r. 1664. W innej linii obok siebie w harmonijnej zgodzie Dawid Halewy , najznakomitszy rabin lwowski z XVIII. w. (um. 1667 r.) rabin Jakób Ornstein, szermierz konserwatyzmu (um. 1838) (5) i rabin Abraham Kohn , ofiara fanatyzmu, (otruty 6. IX. 1848).(6)
POMNIKI rab. DAWIDA HALEWY’EG O (umarł 1667 r.) rab. JAKÓBA ORNSTEINA (umarł 1838 r.).
POMNIK ABRAHAMA RAPOPORTA SCHRENCELA (umarł 1651 r.) zięcia Marka Izakowicza, fundatora bożnicy Nachmanowiczów i autora dzieła Eithan Haezrachi (Bożnicę Nachmanowiczów fundował Izak Nachmanowicz ze swymi synami: Nachmanem i Markiem Izakowiczami).
Zanieśli swe światopoglądy ze sobą do grobu i tutaj je opowiadają matce ziemi, szermierce pokoju i zapomnienia.(7) Ach, gdyby te kamienie umiały mówić, ileżby nam opowiedziały tragedyi, o przerwanych dążeniach i i ideałach o złamanych chęciach?!
I patrzy badacz na te kamienne płyty i czyta te napisy i chciałby wniknąć w nie, wydobyć z nich życie, odtworzyć je, wymalować w swej wyobraźni portrety tych, którzy pod tymi kamieniami spoczywają! Napróżno! Głuche milczenie, przerywane tu i owdzie trzaskiem dogasającej świecy, lub płaczem nieszczęśliwej, która przybyła tu z miasta i uzmarłych męczenników szuka ukojenia dla bólów życia …!
Płacz, biedna kobieto! Wylewaj łzy, może się odrodzą ci wielcy nasi ojcowie i może powiedzą swym małym synom gorzkie słowo o niewdzięczności, może im przypomną swe zasługi i w ten sposób ocalą jedyną po sobie pamiątkę od zagłady.
Jeśli bowiem czas będzie na tym cmentarzu dalej spełniał swe dzieło zniszczenia, wnuki nasze nie poznają nawet miejsca, w którem się kryły kości ich dziadów przez pełnych dwanaście pokoleń.
PARTYA ZE STAREGO CMENTARZA. W środku pomnik Jechiela Michała, starszego ziemskiego.
Dr. Majer Bałaban
U w a g a : Zdjęć fotograficznych dokonał p. inżynier Włodzimierz Schleyen według wskazówek autora.
1) Obacz ryc. I.
2) Obacz ryc. II- Szczegóły obacz : Bałaban: Żydzi lwowscy na przełomie XVI. i XVII. w. §. 7.
3) Obacz : Bałaban : Dzielnica żydowska § 3.
4) Obacz : rycinę III. Portret jego, obacz : Bałaban l. c. str. 9.
5) Obacz : rycinę IV.
6) Kohn Gothiif: Abr. Kohn im Lichte der Geschichte.
Z tematyki żydowskiej – pozostałe posty: