Ciekawostki historyczne
W poszukiwaniu zaginionego pomnika
Marszałka J. Piłudskiego
Ukończone niedawno prace nad odnowieniem cokołu popiersia Marszałka J. Piłsudskiego stojącego na ulicy Wodnej w Przemyślu, skłoniły nas do poszukiwań ikonografii wcześniejszych popiersi i pomników Dziadka, które stały przed wojną w naszym mieście. Sprawa zdawała się ważka, gdyż Marszałek, co nie ulega wątpliwości, postacią był nietuzinkową, trzy razy – jakby w przelocie, ale zawsze – odwiedzał Przemyśl, ulicę ma tu swojego imienia oraz Honorowym jest Obywatelem naszego miasta. Z tych też powodów zdawało się być dziecinnie prostym zadaniem poszukanie śladów podobizn Marszałka w Przemyślu. Ale niestety … nie wszystko poszło tak gładko jak się tego spodziewaliśmy.
Marszałek z ulicy Grodzkiej czyli popiersie najsłynniejsze
To, że pomników Marszałka było trzy, wiedzą prawie wszyscy. Najsłynniejszy, czy też najbardziej znany, znajdował się na dziedzińcu ówczesnego Kasyna Oficerskiego przy ulicy Grodzkiej. Z rozpoznawalnością samego jednak popiersia bywa do tej pory kłopot i nie można, niestety, nawet Narodowemu Archiwum Cyfrowemu ufać bezgranicznie w tym względzie.
Publikowane poniżej dwie fotografie pochodzą właśnie stamtąd i opisane są jako popiersia Marszałka znajdujące się na dziedzińcu Kasyna przy ulicy Grodzkiej. Aby jednak sprawa nie była taka prosta „Fotopolska” opisuje lewe zdjęcie jako „Nieistniejące popiersie Marszałka Józefa Piłsudskiego przy koszarach 38 Pułku Piechoty. Lata 30-te XX wieku”. I już wiemy, że mało wiemy, albo tak niewiele wiedzą autorzy podpisów.
Które zatem popiersie Dziadka stało na Grodzkiej, a które na 29-go Listopada?
Zagadkę pozwala nam nieco rozwiązać krakowskie wydanie „Nowości Illustrowanych” z 27 sierpnia 1921 roku.
Przeczytać w nim możemy, że w niedzielę dnia 7 sierpnia 1921 dla uświetnienia siódmej rocznicy wkroczenia Legionów Polskich do Królestwa Polskiego, odsłonięto w Przemyślu, w ogrodzie Kasyna Oficerskiego, pomnik Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego.
Inicjatorem „tego uczczenia zasług Naczelnika” był kpt. Bazyli Rogowski były legionista z r. 1914., zaś „korpus oficerski przejął myśl i zrealizował ją opodatkowując się do sumy przeszło 150.000 Mkp. t.j. kosztów odlewu popiersia i wykonania postumentu kamiennego.”
Model popiersia Naczelnika wykonał znany krakowski artysta rzeźbiarz prof. Tadeusz Błotnicki „zupełnie bezinteresownie”,”natomiast firma E. i K. Kowalkowscy w Krakowie, wykonała odlew popiersia w brązie, otrzymawszy wcześniej „metal ze zbiórki komitetu oficerskiego”. Do dzieła tego dołączyła się również znana firma kamieniarska Stanisława Majerskiego, która zajęła się wykończeniem postumentu według planów prof. Błotnickiego „wywiązując się bardzo chwalebnie z trudnego zadania”.
Uroczystość odsłonięcia pomnika wypadła – jak zaświadczają „Nowości Illustrowane” – bardzo podniośle przy nadzwyczaj sprzyjającej pogodzie. Rozpoczęła ją msza polowa odprawiona na Rynku oraz defilada wojskowa. Samo zaś odsłonięcie popiersia poprzedzone zostało przemówieniem pułk. Sykstusa Stecza, „komendanta przemyskiego obozu warownego”.
„W uroczystości, obok korpusu oficerskiego, wzięła udział liczna publiczność, oraz przedstawiciele duchowieństwa, urzędów, władz, szkół, towarzystw polskich, między nimi poseł dr. Leonard Tarnawski, marszałek powiatu dr. Drużbacki, burmistrz miasta Kostrzewski i wielu innych.”
„Pomnik Naczelnika Państwa w Przemyślu – co podkreślała gazeta – jest pierwszym tego rodzaju uczczeniem twórcy Legionów Polskich w większym stylu. Przed niespełna rokiem odsłonięto wprawdzie w obozie dla internowanych w Dąbiu pod Krakowem pomnik Naczelnika, była to jednak przeróbka dawnego, pozostałego jeszcze z austriackich czasów.(…) Przemyśl czcząc w ten sposób zasługi Naczelnika, wyprzedził inne polskie miasta składając zarazem dowód swej polskości (…).”
Powyżej zdjęcie z 1927 roku; dzieci z przedszkola oficerskiego przed pomnikiem Marszałka.
Pomnik z koszar 38 Pułku czyli Marszałek zaginiony
Jeśli jasnym jest już, jak wyglądało popiersie Marszałka z ulicy Grodzkiej (oraz kiedy zostało odsłonięte i przez kogo wykonane), to sprawa dalszych rzeźb nie jest już tak prosta.
Wspomniane na początku tekstu drugie popiersie Marszałka raczej na pewno nie znajdowało się w koszarach przy ulicy 29-go Listopada, jak chcieliby niektórzy. Okolicznościowy bowiem album p.t. „Oświata – to potęga” : wydawnictwo pamiątkowe z okazji obchodu 15-lecia Niepodległości Państwa Polskiego” – wydany w Przemyślu w listopadzie 1933 roku – opisuje to popiersie jako znajdujące się na tyłach Szefostwa Intendentury, które mieściło się … na ulicy Smolki 13!!!
Jeśli więc dwa znane wizerunki popiersi Marszałka zostały przypisane do swoich lokalizacji, jawi się ostatnie pytanie: jak wyglądał trzeci pomnik pomnik Dziadka?
Za pewnik należy przyjąć, że znajdował się na terenie koszar 38 Pułku Piechoty Strzelców Lwowskich. Jedyny jednak pomnik, którego wizerunki się zachowały to ten, który widzimy na zdjęciu poniżej.
Jak zatem wyglądał Marszałek z koszar przy ulicy 29-go Listopada? Sam pomnik podobno został gdzieś zakopany na terenie jednostki i pod ziemią czeka na swojego odkrywcę. Zanim jednak to się stanie, radzi bylibyśmy dowiedzieć się, jak wyglądał i kiedy został postawiony. Być może pomnika w ogóle nigdy nie było, a w pamięci ludzkiej przetrwało wspomnienie popiersia Marszałka wystawione (podobnie jak to było przed budynkiem Magistratu) z okazji odbywającego się pogrzebu i żałoby narodowej.
M. Pietrzak
Ciekawostki historyczne: pozostałe posty