Z cyklu: „W danym PRZEMYŚLU” – przemyska straż ogniowa
1906 roku naczelnikiem miejskiej straży pożarnej w Przemyślu został krakowianin – Henryk Olszewski.
„Nie było większego pożaru w Galicyi – pisały „Nowości Ilustrowane”, do któregoby ten dzielny strażak-ochotnik nie śpieszył z energiczną z pomocą. Na szpaltach dzienników bardzo często czytaliśmy jego nazwisko, że w tej pięknej służbie zawsze się świetnie odznaczał. Rada miasta Przemyśla uznając istotnie wielkie zasługi oddane przez niego społeczeństwu, a zarazem uwzględniając wykształcenie fachowe, kilkanaście dyplomów za umiejętne i energiczne kierownictwo w znacznych pożarach – w lutym b. r. mianowała jednogłośnie pana Olszewskiego naczelnikiem miejskiej straży pożarnej. Prócz portretu naczelnika – podajemy podobiznę korpusu miejskiej straży pożarnej. Nie brak tam dzielnych wiarusów pożarni-czych, jak pp.: Stojakowski, sierżant (Krakowianin), Baczyński, jubilat, Chornin, Nydza i wielu innych świetnie zapisanych w kronikach pożarów Przemyśla. Dziś ta straż przemyska zaopatrzona lepiej od lwowskiej w przybory pożarnicze, należy do pierwszorzędnych w naszym kraju.”
W początku wieku nasza straż pożarna posługiwała się zaprzęgami konnymi. Dopiero w 1928 roku przystąpiono do motoryzacji jej taboru. Zakupiono wówczas wóz bojowy i dwie autocysterny. Następne wozy bojowe zakupiono w latach 1938-1939. Zamieszczona poniżej ilustracja przedstawia uroczystość poświęcenia pojazdów miejskiej straży pożarnej na przemyskim Rynku w drugiej połowie lat trzydziestych XX wieku.