Kościół i klasztor Ojców Franciszkanów
pod wezwaniem św. Marii Magdaleny w Przemyślu *
Według legendy pierwsi zakonnicy reguły św. Franciszka, ojcowie Jakub Lackara i Maciej Ros przybyli do Przemyśla w roku 1235 na polecenie papieża Grzegorza IX z misją szerzenia wiary katolickiej wśród prawosławnych poddanych ruskich książąt, rządzących w owym czasie ziemią przemyską. Zakonnicy, nie posiadając własnej świątyni, modlili się w, mającym już wówczas istnieć, drewnianym katolickim kościele św. Piotra. Niebawem zakupili od mieszczanina Andrzeja Serena niewielki kawałek ziemi, na którym własnym sumptem mieli postawić skromną, drewnianą budowlę sakralną, będącą bardziej kaplicą, niż kościołem. Leopold Hauser, autor „Monografii Miasta Przemyśla” wydanej w roku 1883, podaje nieco inną wersję nabycia przez misjonarzy gruntu, pisząc, iż franciszkańscy zakonnicy: znaleźli gościnność u […] Andrzeja Serena, kowala, który nawrócony na wiarę katolicką, umierając, zapisał im swoją kamienicę z ogrodem…. (L. Hauser, Monografia miasta Przemyśla, Przemyśl 1991, s. 215).
Wizerunek biskupa Eryka z Winsen w prezbiterium
Już w wieku XIV, pierwszy biskup katolicki rezydujący na stałe w Przemyślu, zresztą sam franciszkanin, Eryk Winsen poświęcił w roku 1378 nową, prawdopodobnie również drewnianą, świątynię. Biskup Eryk nadał również nowemu kościołowi wezwanie św. Marii Magdaleny. Niestety, przypuszczalnie kościół został zniszczony podczas pożaru w roku 1410. Jeszcze w XV wieku został odbudowany jako częściowo murowana budowla. W aktach przemyskiego konwentu franciszkanów zachowała się wzmianka z roku 1474 o podpisanej umowie z cieślą Piotrem, zwanym z racji wykonywanej profesji Carpentiarusem. Zobowiązał się on do wybudowania przy kościele zakrystii, a także wykonania sygnaturki oraz pokrycia dachu. W okresie późniejszym kościół jest wciąż przebudowywany, świadczy o tym kolejna wzmianka z 1524 roku, mówiąca o zastąpieniu starej, drewnianej zakrystii, nową murowaną. (…)
W roku 1612 starosta przemyski Adam Stadnicki ustanowił fundację na rzecz kaplicy św. Anny, która stała się miejscem spoczynku dla niego i jego rodziny. Jak wyglądał kościół Franciszkanów w pierwszej połowie XVII w, możemy się dowiedzieć z wizerunku świątyni widniejącym na znanym sztychu Hogenberga z 1618 r. Ówczesny kościół Franciszkanów był budowlą z trzyprzęsłowym korpusem, nieco węższym dwuprzęsłowym prezbiterium, a przykryty był dwuspadowym dachem.
Widok Przemyśla w 1 poł. XVII wieku
Krzysztof Kaniewski autor książki „Kościoły starego Przemyśla” pisze: wiadomo tylko na podstawie akt wizytacyjnych, że był to wciąż obiekt trwały, pokryty dachówką, posiadający wewnątrz malowidła ścienne […]. Obok świątyni znajdowały się kaplica św. Anny gromadząca członków tego bractwa, nieco dalej stała drewniana dzwonnica. W 1630 roku wybudowano kolejną kaplicę Bractwa Męki Pańskiej. Siedem lat później biskup bakowski Jan Zamoyski (od roku 1649 biskup przemyski) konsekrował główny ołtarz oraz ołtarze boczne w kościele.
Zaledwie rok później kolejny, w 1638 pożar strawił świątynię, niszcząc większość budowli.
Franciszkanie, posiadając odpowiednie fundusze, niebawem przystąpili do odbudowy swojego kościoła. Po trwających dwadzieścia lat pracach budowlanych, w 1658 roku kościół mógł ponownie godnie przyjąć wiernych. W zbiorach przemyskiego muzeum znajduje się obraz ukazujący cud św. Wincentego podczas oblężenia Przemyśla w 1657 r. na którym malarz umieścił wizerunek budowli po zakończonej odbudowie.
Oblężenie miasta przez wojska Jerzego II Rakoczego w 1657 i procesja z relikwiami św. Wincentego
Nowo odbudowana świątynia znacznie różniła się od kościoła zniszczonego w pożarze. Wewnątrz, jeszcze w tym samym roku, kiedy świątynia spłonęła, odbudowano część starych ołtarzy oraz sprawiono nowe. Ich poświęcenia dokonał sufragan łucki Mikołaj Krasicki. W jednym z nich umieszczono obraz patronki św. Marii Magdaleny. Powstała budowla wczesnobarokowa, z widocznymi jeszcze elementami renesansowymi, rozbudowana prawdopodobnie w oparciu o zachowane z pożaru półkoliście gotyckie prezbiterium, z okrągłą wieżyczką obronną przykrytą hełmem. Charakterystycznym elementem architektury ówczesnego kościoła św. Marii Magdaleny, zapewne wyróżniającym się w XVII-wiecznym pejzażu Przemyśla, była duża kopuła z latarnią. Osadzona była na wysokim bębnie na przecięciu ramion naw. Barokową fasadę kościoła zdobił wysoki, falisty szczyt o dość oryginalnej linii. Nowy kościół Franciszkanów przetrwał zaledwie sto lat. W połowie wieku XVIII zrodził się pomysł budowy od podstaw nowej świątyni.
Ulica Franciszkańska i kościół im. Marii Magdaleny (1900)
W roku 1753, ówczesny gwardian przemyskiego klasztoru Franciszkanów, ojciec Grzegorz Ostrowski, postanowił wznieść nową świątynię. Według zakonnika stary kościół był zbyt ciasny, aby móc godnie pomieścić wiernych. Ponadto, po stu latach istnienia, nieremontowana świątynia znajdowała się w złym stanie. Obiekt wymagał gruntownego remontu, co wiązało się ze sporymi kosztami. Gwardian postanowił, zamiast przeprowadzenia renowacji kościoła, wybudować zupełnie nową świątynię. Zakonnik przedstawił swój zamiar ordynariuszowi przemyskiemu, biskupowi Wacławowi Hieronimowi Sierakowskiemu. Ku wielkiej radości zakonnika, biskup nie tylko zaakceptował pomysł Ostrowskiego, lecz również obiecał wesprzeć budowę nowej świątyni. Wkrótce przystąpiono do rozbiórki murów dotychczasowej świątyni, a po ich zakończeniu, w dniu 26 maja 1754 r. został poświęcony kamień węgielny pod nowy kościół.
W lewej bocznej nawie kościoła Franciszkanów w Przemyślu znajduje się kaplica Pana Jezusa Miłosiernego z cudownym obrazem Jezusa „Ecce Homo” (Oto człowiek”). Obraz został przekazany przemyskim franciszkanom przez starostę podwysockiego Augustyna Ulińskiego w XVIII w. Obraz ten od 1611 r. znajdował się w rękach rodu Ulińskich. Kiedy starosta Uliński zwlekał z przekazaniem obrazu do kościoła Franciszkanów w Przemyślu, chcąc jeszcze dodać złotą koroną, usłyszał głos: czyń, co masz uczynić i nie zwlekaj dłużej. Wówczas Uliński przekazał obraz do Przemyśla. Scenę tę upamiętnia fresk w lewej nawie kościoła.
Biskup Sierakowski, jako ordynariusz przemyski (do roku 1760), a później arcybiskup lwowski, miał znaczny wpływ na ostateczny kształt nie tylko architektury świątyni, lecz również na wybór znakomitych artystów, których dzieła uświetnią zarówno jej wnętrze, jak i fasadę.
Krzysztof Kaniewski w swojej książce Kościoły starego Przemyśla, wydanej przez „Biblioteczkę Przemyską” w roku 1987, pisał: Biskup Sierakowski, zgodnie z obietnicą daną gwardianowi Ostrowskiemu, wzniósł rzeczywiście wkład w dzieła budowy. […] Na jeszcze inny wymiar, po za pomocą finansową, udziału biskupa Sierakowskiego w budowie przemyskiej świątyni Franciszkanów warto zwrócić uwagę. Był mianowicie Biskup znawcą i mecenasem sztuki, maja wśród artystów wielu dobrych przyjaciół, z tego też grona rekrutowali się wykonawcy kościoła. A byli to w swych dziedzinach twórcy wybitni […]
Gwardian Ostrowski uzyskał wsparcie i pomoc finansową wielu ważnych osób świeckich. Do najbardziej znaczących dobrodziei należeli: wojewoda kijowski Franciszek Salezy Potocki, podczaszy horodelski Wawrzyniec Morski, łowczy czerwonogrodzki Sebastian Morski, starosta podwysocki Augustyn Uliński oraz chorąży trembowelski i cześnik wielki koronny Tadeusz Gerwazy Dzieduszycki.
Na tylnej ścianie lewej nawy możemy umieszczony jest fresk przedstawiający męczeńską śmierc franciszkańskich mnichów na Rynku przemyskim z rąk Turków, którzy. zdobyli i zniszczyli miasto w 1498 r. (napis na fresku mylnie podaje datę 1495).
.
Po dwudziestu czterech latach nieustannej budowy, biskup Józef Tadeusz Kierski poświęcił nową świątynię franciszkanów w dniu 19 lipca 1778 r. Niespełna dwa lata później, prowincjał oo. franciszkanów Jan Tynieński ogłosił oficjalnie zakończenie budowy świątyni i rozbudowy samego klasztoru. Niestety, ogłoszenie to miało miejsce prawie osiem lat po I rozbiorze Polski. Nowi, austriaccy władcy Przemyśla świadomie doprowadzali do upadku, bądź rozbiórki, licznych obiektów sakralnych i zabytkowych na terenie miasta. Nowa świątynia przemyskiego klasztoru Franciszkanów, wprawdzie szczęśliwe uniknęła losu kościoła Dominikanów i innych świątyń, rozebranych w wyniku „kasat józefińskich”, lecz zaledwie dziewięć lat po oficjalnym zakończeniu budowy została zamieniona na magazyn dla cesarskiego wojska. Na szczęście, już w roku 1791 władze austriackie zmieniły zdanie i wojsko wyprowadziło się z kościoła.
Tragiczną datą w dziejach przemyskiej świątyni franciszkanów był rok 1864, kiedy pożar spowodował spore zniszczenia. Po pożarze podczas odbudowy obniżono dach świątyni. Rozebrano również sygnaturkę, zmniejszono wieże i usunięto rokokowe rzeźby z nisz w fasadzie (w miejscu usuniętych rzeźb, już w wieku XX, znany przemyski malarz wykonał ich malarskie wyobrażenia). Jak podaje L. Hauser, prace zakończono w roku 1875. (…)
Jacek Błoński
Kościół i klasztoru ojców franciszkanów pod wezwaniem św. Marii Magdaleny na przełomie lat 80. i 90. XIX w., fragment fotografii ze zbiorów MNZP.
.
Przypisy:
* Tekst poniższy stanowi wyjątek z dwóch artykułów autorstwa Jacka Błońskiego, które zamieszczone zostały w czasopiśmie „Nasz Przemyśl” w numerach 105/2013 oraz 106/2013.
Poniżej link do wszystkich
dotychczas opublikowanych materiałów:
Od dwóch lat Przemyskie Historie.pl starają się przybliżać mieszkańcom Przemyśla historię ich pięknego miasta. Jeśli choć trochę podoba Ci się to co robimy;
CIEKAWE MIEJSCA: pozostałe posty