Cmentarz na Lwowskim Przedmieściu
albo jak zniknęły stare pochówki
W tym roku Dzień Wszystkich Świętych, będzie z pewnością inny niż dotychczas. Zapewne nie pójdziemy tak licznie na cmentarze zapalić świece na grobach najbliższych. Nie dlatego, że o nich nie pamiętamy. Być może wprowadzone ograniczenia sprawią, że przez chwilę pomyślimy o samych cmentarzach, które corocznie odwiedzamy. Ich obecność jest dla nas oczywista, a przecież nie istniały od zawsze. Przed ich powstaniem musiały istnieć w Przemyślu inne cmentarze, na których chowani byli mieszkańcy miasta.
Zanim w 1855 roku powstał cmentarz komunalny przy ulicy Słowackiego, cmentarz najstarszy z istniejących, istniało w Przemyślu inne miejsce, na którym chowano zmarłych. Było nim cmentarz na Lwowskim Przedmieściu, który znajdował się w miejscu, które dobrze znamy. Tam gdzie przy ulicy Konarskiego stoi budynek Centrum Kulturalnego, tam gdzie stoją naprzeciw niego bloki mieszkalne, tam gdzie poniżej nich znajduje się gmach sądu – tam, był jeszcze sto lat temu cmentarz.
Cmentarz ów, który został założony w 1785 roku pomiędzy ul. Lwowską Niższą (dzisiejsza Mickiewicza) a ul. Długą ( dzisiejsza Dworskiego), służył mieszkańcom Przemyśla przez 70 lat. Do momentu, gdy przy obecnej ulicy Słowackiego nie powstał nowy cmentarz. Ten na Lwowskim Przedmieściu jednak istniał dalej. Dalej stały na nim nagrobki i nadal w ziemi spoczywały szczątki zmarłych. Ale do czasu.
W 1902 roku podjęto decyzję o jego likwidacji, która zakończyła się najprawdopodobniej w 1908 roku.
Cmentarz na Lwowskim Przedmieściu przestał istnieć, choć tak naprawdę znikał już powoli wcześniej etapami. Wielu zmarłym, którzy tam zostali pochowani, nie dane było zaznać spokoju.
O tym co się działo z cmentarzem na Lwowskim Przedmieściu, traktuje artykuł Piotra Michalskiego, który zamieszczamy poniżej.
Obecna ulica Dworskiego. Po lewej stronie widoczny mur starego cmentarza.
Cmentarz na Lwowskim Przedmieściu
Piotr Michalski
Cmentarz na Lwowskim Przedmieściu. Pamięć o tej najstarszej nekropoli miasta uległa już zatarciu. Nikt z żyjących nie może już nam opowiedzieć jak wyglądał. O jego istnieniu świadczą dzisiaj jedynie archiwalne plany, notatki prasowe oraz opisy wykonane przez autorów publikacji i monografii.
Po roku 1772 w wyniku pierwszego rozbioru Polski Przemyśl włączono w skład monarchii austro-węgierskiej. Władze wprowadzając nowe przepisy regulujące poszczególne dziedziny życia również uregulowały zasady funkcjonowania cmentarzy na terenie miast. Zlikwidowane zostały cmentarze przykościelne i przycerkiewne, a w ich miejsce zakładano nowe nekropolie urządzane na przedmieściach poza zwartą zabudową. Tak też stało się w Przemyślu.
Około roku 1785, na Lwowskim Przedmieściu powstaje cmentarz publiczny inaczej zwany generalnym. Na miejsce założenia cmentarza wybrano teren gdzie według opisu podanego przez Leopolda Hausera stała cerkiew p.w. Zwiastowania, przy której prawdopodobnie funkcjonował cmentarz przycerkiewny. W swojej mowie wygłoszonej 24 lipca 1902r. na posiedzeniu rady miejskiej ks. kanonik Podoliński wspomina rok 1647 jako datę założenia cmentarza w tym miejscu (prawdopodobnie cmentarza przy cerkwi Zwiastowania).
Nowy cmentarz publiczny przeznaczony był jako miejsce pochówku wiernych wszystkich wyznań chrześcijańskich. W roku 1789 duchowieństwo obu obrządków otrzymało zgodę na budowę kaplicy i dzwonnicy usytuowanej na terenie cmentarza. Powierzchnia cmentarza w momencie założenia nie jest znana. W roku 1798 i 1814 teren cmentarza był sukcesywnie powiększany przez włączenie w jego obręb gruntów ogrodów należących do kolegium wikariuszy katedralnych. Po rozszerzeniu powierzchnia cmentarza wynosiła 6085 ½ sążni kwadratowych.
Na planie katastralnym z 1852 roku teren cmentarza na Lwowskim Przedmieściu rozciągał się pomiędzy dzisiejszymi ulicami Dworskiego i Mickiewicza. W centralnej części na planie oznaczona jest kaplica, a dojście poprowadzono alejką zlokalizowaną po stronie północnej od ulicy Lwowskiej Niższej (dzisiejsza ul. Mickiewicza).
Cmentarz na Lwowskim Przedmieściu zamknięto po urządzeniu nowej nekropolii przy ówczesnej ulicy Dobromilskiej (dzisiejsza ulica Słowackiego), którą otwarto w 1855 r.
W zbiorze opowiadań Kazimierza Girtlera zatytułowanym „Przemyśl w zaraniu doby autonomicznej”, który powstał w trakcie pobytu autora w Przemyślu w latach 1870-71, spotykamy taki opis już wtedy nieczynnego cmentarza.:
„Miasto miało dawniej cmentarz grzebalny na Lwowskim Przedmieściu, pod pagórkiem, blisko szosy, który dla szczupłości i przepełnienia został opuszczony (…) Ten stary cmentarz oparkaniony dotąd zostaje własnością miasta, którego ekonomia zbiera z niego siano dla koni, a drugą trawę sprzedaje. W pośrodku stoi murowana, opuszczona kaplica. Wkoło niej najcenniejsze pomniki – z kamienia, marmuru i żelaza. Wyróżnia się żelazny, masą ogromu, a do tego smakiem, pomnik pokrywający zwłoki ks. Faygla, tutejszej katedry infułata – kanonika. Drugi kamienny nagrobek biskupa Korczyńskiego. Jest też wiele innych, nawet pięknych, których przeznaczeniem niknąć bez opatrzenia. Można tu zastać wiele nazwisk niemieckich rodzin z czasów dawniejszego zarządu kraju (…).”
O starym cmentarzu wspomina też Leopold Hauser w „Monografii miasta Przemyśla” wydanej w 1882r.
„W roku 1785 otwarto przy ul. Lwowskiej (dziś już zamknięty) cmentarz, który służył miastu do roku 1855, w którym otwarto podczas cholery cmentarz nowy po dziś dzień istniejący przy ulicy Dobromilskiej (…).”
Stary cmentarz przeznaczony został do likwidacji. Około roku 1881 przez teren cmentarza wytyczono ulicę Cmentarną [od 1895 r. Konarskiego – red.], stanowiącą połączenie ówczesnej ulicy Długiej [od 1893 r. A. Dworskiego – red.] i ul. A. Mickiewicza.
Ulica Konarskiego (widok od strony ul. Mickiewicza). Po prawej stronie widać kaplicę na starym cmentarzu.
Na podstawie planu regulacji miasta opublikowanego w sprawozdaniach z Rady miejskiej z dnia 2 grudnia 1891, w części opisującej regulację Lwowskiego Przedmieścia zamieszczono informację o planowanym poszerzeniu ulicy Cmentarnej do szerokości 12m. Potwierdzenie tego faktu znajdujemy na planie Przemyśla z roku 1894, na którym zaznaczona jest ulica Cmentarna oraz fragment starego cmentarza.
Na części gruntów cmentarza po lewej stronie ulicy w latach 90 XIX wieku powstają budynki Sokoła (1895r.), Szkoły Ludowej (1895r) oraz Stowarzyszenia Rękodzielników Gwiazda (1898r.). Natomiast po prawej stronie ulicy zlokalizowana została około roku 1895 Stacja Elektryczna (Elektrownia), funkcjonująca do roku 1910 , tj. do chwili oddania nowej elektrowni na Targowicy. Lokalizację stacji elektrycznej obrazuje Plan Przemyśla z 1907 r.
Decyzję o całkowitej likwidacji cmentarza, splantowaniu i uporządkowaniu terenu podjęto w 1902 roku. W prasie zamieszczono stosowne ogłoszenia. Prace związane z ekshumacją i przeniesieniem części nagrobków rozpoczęły się w lipcu 1902 r. Wzięto przy tym pod uwagę groby ludzi zasłużonych i tych, których krewni mogli ponieść określone koszty. Likwidacja cmentarza stała się tematem dyskusji oraz wystąpień podczas obrad rady miejskiej, co potwierdzają poniżej przytoczone notatki prasowe.
Ogłoszenie z „Gazety Przemyskiej”, 1891 rok
Sprawozdanie z posiedzenia Rady miejskiej z dnia 20 lutego 1902 r.
( Echo Przemyskie nr 17 z dnia 27 lutego 1902 r.)
„Nad wnioskiem Magistratu w sprawie uregulowania starego cmentarza, rozwiązała się gorąca dyskusya. Magistrat postawił wniosek, aby ten cmentarz exekrować a szczątki zmarłych przenieść na nowy cmentarz i uzyskać od władz kościelnych prawo do excypowania na urządzenie tam miejsca spacerowego lub na boiska dla dziatwy. Przeciw temu wnioskowi wystąpił ks. prałat Podoliński, żądając aby miasto nasze szło za przykładem innych miast, uszanowało to miejsce wiecznego spoczynku jako pamiątkę, okoliło je wysokim murem i zostawiło nietknięte; co najmniej już mówca nie może się zgodzić a to aby to miejsce zmarłych zamienić na miejsce przechadzki: przystałby raczej, aby je poświęcić na cele humanitarne. Za wnioskiem tym przemawiali p. Cegielski [prawdopodobnie – część nazwiska nieczytelna- red.] X. Dr Drozd i p. Podłuski, który jako najbliższy sąsiad i naoczny świadek, przedstawia radnym w czarnych kolorach profanacyę tego miejsca. Pięć razy, kończy mówca, przekopywano ten cmentarz, wykopywano kości zmarłych i sprzedawano, niech przynajmniej już choć teraz mają pozostałe jeszcze szczątki spokój. Za wnioskiem Magistratu przemawia p. Dr Tarnawski. Wystąpił jeszcze p. Adamowski i zaznaczył, że współobywatele żydzi winni być przykładem dla katolików – oni bowiem „okopiska” swoje szanują i nie pozwalają nikomu profanować. Poczem rada uchwaliła wniosek magistratu…
Ogłoszenie Magistratu z dnia 8 marca 1902r
(Echo Przemyskie nr 23 z dnia 20 marca 1902r. powtórzone w nr 25 z dnia 27 marca 1902r. )
W celu zapobieżenia profanacyi dawnego cmentarza chrześcijańskiego, położonego przy ul. Aleksandra Dworskiego w Przemyślu, postanowiła Rada miejska przenieść znajdujące się tam jeszcze pomniki i zwłoki na nowy cmentarz chrześcijański. Podając tę uchwałę Rady miejskiej do wiadomości P.T Publiczności, wzywam Rodziny posiadające na wyżej wspomnianym cmentarzu groby osób im drogich, ażeby istniejące tam jeszcze nagrobki i zwłoki najpóźniej do 30 czerwca 1902r. na nowy cmentarz chrześcijański przy ul. Dobromilskiej położony przy zachowaniu obowiązujących przepisów przenieśli i w tym celu zgłosili się do Magistratu, który w sprawie przeniesienia nagrobków i zwłok udzieli wszelkich wyjaśnień i ułatwi przeniesienie gdyż po upływie tego terminu, nagrobki i zwłoki zostaną przez Magistrat kosztem gminy na nowy cmentarz z urzędu przeniesione.
Sprawozdanie z posiedzenia Rady miejskiej z dnia 24 lipca 1902r.
( Echo Przemyskie nr 60 z dnia 27 lipca 1902r. )
Ks. kan. Podoliński wnosi interpelację. Mimo ogólnego protestu, aby stary cmentarz, jako miejsce wiecznego spoczynku zmarłych, pozostawić nietknięty rada uchwaliła przekopanie i splantowanie tego cmentarza. I rozpoczęła się wędrówka umarłych, spoczywających od 1647r. (gdyż w tym roku został ten cmentarz założony), po różnych miejscach. Z bólem serca przychodzi się patrzeć na dzikie barbarzyństwo, bo po wędrówce, a względnie przeniesieniu niektórych zmarłych, nagrobki kamienne, na których nazwiska odcyfrować nie można i w ilości 55 sztuk, wywożą na Targowicę. Ponieważ te kamienie jako nagrobki należały do prywatnych osób, a obecnie żadnych właścicieli nie mają wnoszę ażeby te kamienie przewieziono także na nowy cmentarz i tam we formie piramidy pamiątkowej ustawiono. Burmistrz odpowiada, iż przekopywanie cmentarza odbywa się na podstawie uchwały Rady, a co do tych kamieni nie zapadła żadna uchwała, gdzie mają być umieszczone, tylko gdzie niektóre nagrobki zostaną przeniesione. Zarządzono wprawdzie, aby wszystkie kości składano w miejscu zakątnem obok stacyi elektrycznej, co do kamieni jednak można zastosować się do rady ks. prałata.
Po całkowitej likwidacji i uporządkowaniu terenu w roku 1906 grunt starego cmentarza sprzedano Skarbowi Wojskowemu. Pamięć o starym cmentarzu po 118 latach od podjęcia decyzji o jego likwidacji już się zatarła. Możemy jedynie odwiedzając cmentarz komunalny przy ul. Słowackiego obejrzeć kilka nagrobków przeniesionych tutaj w czasie prac likwidacyjnych.
Na szczególną uwagę zasługuje nagrobek kanonika przemyskiej kapituły infułata Franciszka Faygiela, zlokalizowany w pobliżu kaplicy. Nagrobek zdobią cztery płaskorzeźby, z których jedna przedstawia pogrzeb infułata. Na zwieńczeniu możemy przeczytać bardzo wymowną sentencję „Bóg widzi, Śmierć goni, Czas ucieka, Wieczność czeka”. Pozostałe kamienne nagrobki zostały umieszczone w swego rodzaju lapidarium w innej części cmentarza.
Bibliografia:
Echo Przemyskie nr 17 z dnia 27 lutego 1902r.
Echo Przemyskie nr 23 z dnia 20 marca 1902r.
Echo Przemyskie nr 24 z dnia 23 marca 1902 r.
Echo Przemyskie nr 25 z dnia 27 marca 1902 r.
Echo Przemyskie nr 60 z dnia 27 lipca 1902 r.
Kazimierz Girtler – Przemyśl w zaraniu doby autonomicznej
Leopold Hauser – Monografia Miasta Przemyśla
Jan Malczewski – Przemyśl w latach 1772-1914
O innym przemyskim cmentarzu pisaliśmy w poście zatytułowanym:
Jak cmentarz wojenny na Zasaniu stał sie „ohudą najokropniejszą”
Poniżej link do wszystkich dotychczas opublikowanych materiałów:
Od kilkunastu miesięcy, wytrwale, Przemyskie Historie.pl starają się przybliżać mieszkańcom Przemyśla historię ich pięknego miasta. Jeśli choć trochę podoba Ci się to co robimy;
POLUB NAS na Facebooku
Historie z lamusa; pozostałe posty