Medyka – wspomnienia Zofii Starowieyskiej-Morstinowej
PRZEMYSKIE OKOLICE Patrzę i wspominam … czyli o Medyce Pawlikowskich O Medyce słyszałam po raz pierwszy, gdy byłam jeszcze dziewczynką: siedziałam w „zielonym pokoju” na kanapie, okrytej dywanem (…) Ojciec chodził po pokoju i rozprawiał o Słowackim. Swój wykład przeplatał głośnym czytaniem fragmentów dotąd mi nie znanego poematu Słowackiego. Ojciec czytał pięknie: wyraźnie, przekonywająco, po…